IMO to szczególny rodzaj rozrostu mikroorganizmów przejawiający się nadmierną produkcją metanu w jelitach. Może powodować zaparcia, wzdęcia i przyczyniać się do nadmiernej masy ciała. Dawniej schorzenie to określano jako SIBO metanowe, natomiast bardziej poprawnym i obecnie używanym naukowo terminem jest IMO – stąd w poniższym artykule będę posługiwał się tym określeniem 🙂
Czym jest IMO?
IMO (dawniej: SIBO metanowe) to stan, gdy w jelitach dochodzi do rozrostu archeonów [1]. Jest to rodzaj mikroorganizmów posiadających zdolność do produkcji metanu. Gdy archeony ulegną rozrostowi w jelitach to równolegle zwiększa się również produkcja metanu. Czy to coś złego? Często niestety tak…
Metan jest gazem, który spowalnia motorykę przewodu pokarmowego (niektórzy określają to leniwym jelitem). W przebiegu IMO pokarm zbyt wolno przemieszcza się przez jelita, a to może powodować szereg dolegliwości tj. wzdęcia czy zaparcia [2].
Choć metan jest produkowany nawet przez 35% populacji to badania wskazują, że czas pasażu jelitowego u osób produkujących metan jest prawie 2x wolniejszy niż u osób nieprodukujących metanu! [3]
Objawy IMO
Pacjenci z IMO często cierpią na szereg różnych dolegliwości. Istnieją jednak 3 typowe objawy, które szczególnie mocno wiąże się z rozrostem archeonów w jelitach:
- zaparcia – metan spowalnia pasaż jelitowy i wydłuża czas przejścia pokarmu przez przewód pokarmowy. Dlatego wielu pacjentów z SIBO metanowym cierpi na chroniczne zaparcia. Warto też wspomnieć, że jedną z przyczyn zespołu jelita drażliwego postaci zaparciowej (IBS-C) może być właśnie rozrost metanogenów w jelitach (IMO).
- wzdęcia i gazy – są to objawy, które często współwystępują z zaparciami. Powolna ruchliwość sprawia, że gazy zostają uwięzione w jelitach i pojawia się problem z ich eliminacją. Zalegające gazy powodują dyskomfort, powiększają obwód brzucha i mogą wywoływać uczucie niepełnego wypróżnienia czy rozpierania w podbrzuszu.
- przyrost masy ciała – archeony mogą zwiększać ilość kalorii pozyskiwanych z pokarmu, a przez to sprzyjać przybieraniu na wadze. Dlatego też redukcja masy ciała u pacjentów z IMO może być nieco utrudniona, zaś skuteczna eliminacja IMO może ten proces potencjalnie ułatwić (obserwuję to u niektórych moich podopiecznych z rozrostem metanowym!) [4, 5, 6].
Przyczyny IMO
Warto pamiętać, że archeony (tudzież metanogeny) zasiedlają przewód pokarmowy większości zdrowych osób. Sama ich obecność nie jest problemem, problemem jest rozrost który prowadzi do IMO oraz objawów tj. przewlekłe zaparcia czy wzdęcia.
Tak jak złodziej nie może swobodnie wejść do naszego domu dopóki drzwi i okna są pozamykane, tak metanogeny nie mogą rozrastać dopóki w jelitach są obecne mechanizmy ochronne.
Do dwóch kluczowych mechanizmów ochronnych kontrolujących liczebność metanogenów w jelitach należą:
- motoryka jelit – archeony są organizmami wolno metabolizującymi, a więc potrzebują dużo czasu aby przeprowadzić swoje czynności metaboliczne. Stąd wolna motoryka jelit sprzyja rozrostowi metanogenów, natomiast jej przyspieszenie prowadzi do zmniejszenia rozrostu
- kwasy żółciowe – ludzka żółć jest powszechnie uznawana za inhibitor metanogenezy (bezpośrednio hamuje produkcję metanu przez archeony). W jednym z badań, pacjent któremu przywrócono prawidłowe krążenie żółci całkowicie zmienił profil swojej mikrobioty jelitowej z metanogennego na niemetanogenny! [7]
Z tego powodu wsparcie motoryki jelitowej oraz krążenia żółci (jeżeli są wskazania) powinno być obligatoryjnie uwzględniane u pacjentów z IMO jako element działania przyczynowego.
O przyczynach SIBO (oraz IMO) bardzo szczegółowo pisałem tutaj.
Leczenie IMO
IMO jest dość ciężkim w leczeniu rodzajem rozrostu, ponieważ same archeony są przystosowane do życia w ekstremalnych warunkach, zaś produkowany przez nie metan tworzy błędne koło które jest ciężkie do przerwania i często skutkuje wieloletnim utrzymywaniem się przykrych dolegliwości trawiennych (im większy metan, tym większe zaparcia, a im większe zaparcia tym większa produkcja metanu).
Głównym celem leczenia IMO jest oczywiście eliminacja rozrostu metanogenów i w tym celu najczęściej stosuje się 1 z 3 metod:
- antybiotyki (kombinacja neomycyny z rifaksyminą)
- zioła przeciwdrobnoustrojowe (np. allicyna, neem, olejek z oregano)
- dieta elementarna
Terapia przeciwdrobnoustrojowa w wielu przypadkach przynosi sporą poprawę, ale nierzadko w krótkim czasie dochodzi również do nawrotu choroby. Jest to spowodowane tym, że przyczyna IMO nadal nie została rozwiązana, a samo leczenie było tylko ukierunkowane na skutek w postaci rozrostu archeonów.
Innowacyjne podejście do terapii IMO szczegółowo omawiam w moim kursie: Kompendium IMO: wiedza, diagnoza, leczenie.
Dieta w rozroście metanogennym
Temat diety w schorzeniach tj. SIBO czy IMO nie jest prosty, ponieważ pokutuje tutaj sporo mitów i panuje pewna samowolka, gdyż nie istnieją żadne badania kliniczne, które uzasadniałyby wyższość jakiegokolwiek modelu żywieniowego w terapii rozrostu archeonów.
Błędem jest uznawanie, że całkowita eliminacja węglowodanów z diety (np. dieta carnivore) wyleczy IMO, ponieważ w najlepszym wypadku tylko przejściowo złagodzi objawy, a po powrocie do normalnej diety objawy szybko ulegną nawrotowi. Mocno przestrzegam przed takim podejściem, ponieważ łatwo w ten sposób doprowadzić do pogłębienia dysbiozy jelitowej i drastycznego pogorszenia stanu zdrowia.
Najlepsza dieta w IMO to dieta dostosowana do potrzeb pacjenta, jego reakcji na poszczególne pokarmy, zbilansowana i wykazująca potencjał przeciwzaparciowy. Pomocnym narzędziem może być dieta low FODMAP, która polega na czasowym ograniczeniu spożycia produktów wysoko fermentujących.
Suplementacja w IMO
Nieocenioną pomoc w terapii IMO stanowi również suplementacja, dzięki której możemy zarówno kontrolować liczebność metanogenów w jelitach, jak i korygować przyczyny które doprowadziły do rozwoju IMO.
Prokinetyki jako substancje usprawniające motorykę przewodu pokarmowego mogą doprowadzić do zmniejszenia produkcji metanu oraz złagodzenia zaparć. Dostępne są zarówno prokinetyki farmaceutyczne (np. prukalopryd, erytromycyna) jak i naturalne (imbir, karczoch, iberogast). O prokinetykach szczegółowo pisałem tutaj.
Ważnym elementem terapii IMO jest również korekcja dysbiozy jelitowej i w tym aspekcie bardzo pomocne może być zastosowanie odpowiednich prebiotyków (np. babka płesznik, częściowo hydrolizowana guma guar) czy probiotyków (zwłaszcza szczepy przyspieszające motorykę przewodu pokarmowego).
Podsumowanie
IMO to specyficzny rozrost mikroorganizmów w jelitach, który jest wyjątkowo ciężki w leczeniu. Jest mało prawdopodobne, aby samo leczenie antybiotykami długotrwale wyeliminowało rozrost.
Chcąc skutecznie pozbyć się IMO musimy zidentyfikować i wyeliminować przyczynę, która do niego doprowadziła. Niezwykle ważne jest również odpowiednie żywienie, suplementacja czy zmiany w stylu życia. Dopiero połączenie wszystkich tych czynników ze sobą sprawi, że leczenie będzie efektywne i unikniemy nawrotów choroby w przyszłości.
Jeżeli chcesz poznać innowacyjne podejście do terapii IMO – zorientowane na przyczynie, oparte na dowodach naukowych i mojej praktyce dietetycznej to zachęcam do uczestnictwa w moim kursie Kompendium IMO – wiedza, diagnoza, leczenie.
Masz problemy jelitowe i potrzebujesz konsultacji dietetycznej?
Wypełnij formularz współpracy, a z pewnością odezwę się do Ciebie!
Dzień dobry,
czy jak u kogoś jedynym objawem są wzdęcia (rosnące od rana do wieczora bez względu na to co jem) oraz odbijania (nawet na czczo) to moze to sugerować SIBO lub IMO?
Mgły mózgowej nie mam, masy nie przybieram (choć fakt, że pilnuję kalorii), więc skłaniałbym się ku SIBO, ale z kolei kończę przepisaną przez gastrologa terapię ryfaksyminą (3×2 tabletki przez 14 dni), a efektów brak, co z kolei jak rozumiem może sugerować IMO…
Ze stolcem jest też temat niejednoznaczny – cały czas jest regularny, ale na początku był normalny lub nieco miękki, a od czasu gdy ograniczyłem węglowodany jest normalny lub twardy (wciąż prawie codzienny).
Odnośnie głównej przyczyny to u mnie prawie na pewno zatrucie oraz chwilę później covid, bo wyraźnie wtedy wszystko się zaczęło.
Witam czy spotkaliście się z przypadkiem wyniku testu oddechowego, wydychanego metanu w granicach 70-90?
Ja miałam testy wczoraj i u mnie wynik metanu po 120min wynosił 108ppm
W którym momencie zacząć stosować częściowo hydrolizowaną gumę guar? Od samego początku brania antybiotyku? Mam przypadek SIBO oraz IMO. Pozdrawiam
Jak najbardziej można od samego początku antybiotyku.
Dlaczego przy SIBO metanowym jest rekomendowany szczep Lactobacillus reuteri DSM 17938? Czytałam teraz w książce Dysbioza Jelitowa Dk. Mirosławy Gałęckiej na str. 99, że nie powinno się stosować szczepów Lactobacillus przy Sibo. Skąd wynikają takie rozbieżności w rekomendowaniu probiotyków?
Unikanie szczepów Lactobacillus przy SIBO to jeden z największych mitów jakie kiedykolwiek powstały. Niektóre gatunki Lactobacillus będą oczywiście niewskazane, ale chociażby wspomniany L.reuteri DSM17938 ma potwierdzoną skuteczność przy nadmiarze metanu 🙂
L. reuteri faktycznie robił robotę, jednak jak dowiedziałam się przy okazji że mam problem z nietolerancją histaminy ten szczep zaczął nasilać objawy IMO. Z czego czytałam ten szczep jest niewskazany przy histaminie, bo pogarsza objawy. Co w takim wypadku zrobić. Jak połączyć dobranie probiotyku pod typowe IMO przy nie tolerancji histaminy?
To nie jest mit. Bakterie kwasu mlekowego mogą wywołać SIBO D-Lactate.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6006167/
To badanie poddano sporej krytyce w środowisku naukowym, ponieważ ma sporo błędów. Jednak ogólnie się zgadzam, stosowanie nieodpowiednich probiotyków może pogorszyć sprawę, ale nie dotyczy to wszystkich szczepów Lactobacillus.
Bardzo przydatny wpis ale mam wrażenie, że pominął Pan fakt, że SIBO może powodować biegunki. We wpisie nie ma o tym ani słowa. Mam stwierdzone sibo wodorowo metanowe i przez to mam straszne biegunki. Xifaxanu stosować nie mogę, ponieważ strasznie bolał mnie brzuch i biegunki występowały częściej. Co w takim przypadku powinnam stosować? Przyczyną sibo było podawanie antybiotyku w szpitalu z powodu innej choroby. Od 4 lat męczę się z tym sibo… dieta low fodmap nic nie pomogła.
Biegunki są mało charakterystycznym objawem dla rozrostu archeonów, więc tutaj o nich nie wspominałem. Niestety nie jestem w stanie nic konkretnego zasugerować na podstawie kilku zdań opisu.
Bardzo fajny rzetelny artykuł, a czy po antybiotykoterapii przechodzenie na ścisłą dietę low fodmap jest obowiązkowe czy można rozszerzać produkty 'na czuja’? Czy ma to wpływ na leczenie?
Ścisła dieta low FODMAP nie jest obowiązkowa, wręcz coraz więcej osób od tego odchodzi.